KSU

ubi

Czy ja cos gópiego powiedzialem? Oo' Mozliwe... chyba [; ale pacz wstep do ludzi bez twarzy, sen martwego boga, dumka janusa, deszcz, za mgłą........ bezsens....

donfrafrequezz

to co ma senst w takim wypadku Wesoly

dobra luzik nie każdy musi być fanem i wogóle :wink:

równie dobrze można o Dezerterze powiedzieć to samo wyciągając jakieś teksty typu Elektryczne psy czy coś w tym stylu Wesoly

każda kapela ma wzloty i upadki, dla mnei KSU to czołówka i śladową ilość takich utowrów mają
a że muzyka prosta, no to chyba o to chodziło w założeniu samym swoim w punk rocku
Wesoly

ubi

KSU lubie, szanuje, tylko podkreślam ten upadek... Ostatnia młoda kapela z prawdziwą punkową energią jaką słyszałem to ss miś... zna ktoś może?

Nikodem15

Ubi, a od kiedy disco polo gra się na gitarach elektrycznych i akustycznych? Na LBT KSU poszło w stronę klimatów hardrockowo-progresywnych, czyli tego, co kręci od zawsze Siczkę dużo mocniej niż punkrock. A to, że pojawiają się tam instr. klawiszowe, nie musi oznaczać, że to disco polo!!!

ubi

Ale brzmi tak... syntetyczno...nijako... i niestety... klawisze dla mnie całkowita porażka, ale skoro to lubią niech tak grają ;-)

ss20

Fakt płyta jest moze lżejsza ale nie zmienia to faktu że i tak bardzo ją lubie.

Crann

wtrącając się w polemizacje na temat "disco polowości" płyty KSU ludzie bez twarzy pragnę zaznaczyć że nie energia ani nawet czasem słowa cechują Punk rocka....
czasem to też styl....na tyle odmienny orginalny...
Każdy zespół(znam może parę wyjątków) z czasem się uspokaja i nagrywa coraz mniej agresywne korzenne płyty....
KSU się starzeje...to widać....
nie oni jedyni z tego jakże zacnego grona Jezyk

Zażucić jej można tylko desperacko tego że nadal grają Wesoly

Nikodem15

Czy to coś złego, że KSU gra teraz mniej chropowato i punkrockowo? A czego Wy chcecie, skoro Siczka zawsze wolał Black Sabbath, Pink Floyd czy Rush od punkrocka?

ss20

Wie ktoś co się dzieje z zespołem na dzień dzisiejszy?

ubi

pare dni temu moj znajomy widzial jak przejeżdżali przez wioske kolo lublina, poznał po jasiu, siczki nie bylo widac, pewnie zyja

Kasztan

Do mnie dotarły słuchy, że mają w maju dać jakiś koncert, więc na pewno żyją Jezyk

spalajsie

uwielbiam, bardzo duzo dla mnie znacza, jestem pelna podziwu, ze z tak odleglego i odcietego od swiata miasteczka potrafili stworzyc punkrock, muzyke i swoj styl, na nikim sie nie wzorujac (mowie o bardziej o stylu, niz o muzyce, bo jednak punkrocka uslyszeli po raz pierwszy w radiu, tak to sie chyba zaczelo.. Wesoly

). odstaja od innych polskich kapel, sa zajebisci jednym slowem. a na koncertach siczka daje rade, srednio raz na rok przyjezdzaja do wroclawia i za kazdym razem staram sie byc Wesoly